Wczoraj wracając z urlopu po drodze odebraliśmy Majeczkę .
Całą drogę była grzeczna, trochę na kolanach, trochę na podłodze.
Kupiliśmy też pierwszą obrożę i smycz oraz karmę dla szczeniaków.
Po podróży ok 40 km była strasznie zmęczona ponieważ była to jej pierwsza dłuższa przejażdżka.
Legowisko przypadło do gustu, położyłam w nim kocyk gdyż u siebie maluchy spały właśnie na kocyku i od razu Majeczka wiedziała gdzie jest jej miejsce. Dostała też pierwsze swoje zabawki :) maskotkę pieska, gumową kosteczkę i sznurkową zabawkę.
Wraca sama do legowiska. Noc przespała cichutko, rano wyniosłam ją na chwilę przed dom zeby zrobiła siku i szybko nauczyła sie wychodzić.
Całą drogę była grzeczna, trochę na kolanach, trochę na podłodze.
Kupiliśmy też pierwszą obrożę i smycz oraz karmę dla szczeniaków.
Po podróży ok 40 km była strasznie zmęczona ponieważ była to jej pierwsza dłuższa przejażdżka.
Legowisko przypadło do gustu, położyłam w nim kocyk gdyż u siebie maluchy spały właśnie na kocyku i od razu Majeczka wiedziała gdzie jest jej miejsce. Dostała też pierwsze swoje zabawki :) maskotkę pieska, gumową kosteczkę i sznurkową zabawkę.
Wraca sama do legowiska. Noc przespała cichutko, rano wyniosłam ją na chwilę przed dom zeby zrobiła siku i szybko nauczyła sie wychodzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz